PILINHA: {__webCacheId=filmBasicInfo_pl_PL, __webCacheKey=1013}
7,5 147 460
ocen
7,5 10 1 147460
7,5 34
oceny krytyków
Dracula
powrót do forum filmu Dracula

To miał być horror?? Nie pamiętam tam ani jednej sceny, króra by mnie przestraszyła i wywołała jakiekolwiek reakcje oprócz ziewania. Nudny jak flaki z olejem. Muzyka przezabawna. Zamiast straszyć irytowała. Momentami sceny przpominały "Martwicę mózgu" to chyba raczej miała być czarna komedia. Gra aktorska Winony Ryder poniżej poziomu (już sto razy lepiej wypadła np. w: "Edward Nożycoręki", "Obcy: Przebudzenie, czy "Dom Dusz". Keanu Reeves też się nie popisał. Jedyne co ratuje ten film to jak zwykle genialna gra Anthony'ego Hopkinsa, no i jakieś ostatnie 10-20 sekund zakończenia.

ocenił(a) film na 10
XxXxxEVeRaxxXxX

przemilczmy tę wypowiedź ;(

ocenił(a) film na 7
Velvet_Crotch

Właśnie!

ocenił(a) film na 9
Velvet_Crotch

milczenie to wyraz szacunku dla wypowiedzi:D Cieszę się że zgadzacie się:D

XxXxxEVeRaxxXxX

a ja nie przemilczę. Zgadzam się w 100% z wypowiedzią autora wątku.
Kiedy film wyszedł u nas w Polsce miałam jakieś 12 lat i marzyłam o tym, żeby zobaczyć i tą historię i Garego Oldmana, którym zachwycały się moje koleżanki.
Traf chciał, że miałam kilka okazji (przez te 15 lat) ale jakoś z nich nie skorzystałam, do wczoraj. Niestety - żałuję.
Moim zdaniem ten film nie jest ani mroczny ani ciekawy ani dobrze zagrany. Po pierwsze zamiast być mrocznym...jest przerysowany, widzę tu przerost formy nad treścią. Niepotrzebne kostiumy i udziwnienie przez to postaci np w scenie gdy Keanu(prosze mi wybaczyć, zapomniałam jak nazywał się jego bohater) przyjeżdża do zamku i je kolację wraz z Draculą-Dracula wygląda co najmniej dziwacznie, albo kostiumik Lucy gdy Dracula wzywa ją do parku. No nie jest to strój z epoki, nie jest to też strój w którym sypiały panienki z dobrych domów. Pewnie reżyser starał się przez użycie koloru czerwonego ukazać, że w tej scenie rządziło nią pożądanie i namiętność, niemniej jednak mógłby zachować stylistykę pasująca do epoki.
Poza tym, film miejscami przypomina czarną komedyjkę - sceny z więźniem, sceny Lucy z lekarzem itp.
Wątki pozostają nierozwinięte, albo niedostatecznie ...wykorzystane...film jest nieciekawy, irytuje. Keanu, choć to etatowy przystojniak Hollywoodzki i podoba mi się nieziemsko to zagrał jak drewniak, jak początkujący aktor, Winona też nie zachwyca, wogóle jej postać jakaś taka denerwująca jest.
Mam wrażenie że w tym filmie nie chodziło o wieczną miłośc a o pożądanie, namiętnośc i ukazanie że wmapiry to nie seksowne a trochę jednak obleśne istoty.
W Wywiadzie z Wampirem, który też arcydziełem nie jest przynajmniej miały charakter i mroczna częśc ich duszy była rzeczywicie mroczna a przedstawiono je w pociagający sposób. Tu jest kupa śmiechu.

popieram w 100% recenzję filmu: http://www.filmweb.pl/user/Kornelia999/reviews/Dracula+zbyt+daleko+od+Stokera-10 638

ocenił(a) film na 7
waleczny_kurczak_III

mi się film nie podobał, moze dlatego że poprostu nie lubie tego rodzaju filmów, za dużo tam wszystkiego, kostiumów, wymalowanych twarzy, za dużo scen walki, za dużo się dzieje.. ja wole jak uwagę przywiązuje się do emocji, budowania grozy, tajemniczości, psychologii... rozumiem że jednak większości osób się podoba i też mają swoje mocne argumenty, jak dla mnie wolę horrory typu 'inni'... tutaj jest jak dla mnie przerost formy nad treścią.. ale daję 5/10 bo lubię Hopkinsa ;)pozdrawiam;)

ocenił(a) film na 9
Xandria

Ten film nie był w ogóle straszny ale za to strasznie nudny. Najbardziej irytowała mnie Winona Ryder, kochała Keanu, miała się z nim ożenić, a tu pojawia się znikąd Gary Oldman i od razu ona do niego zaczyna czuć ogromne uczucie i pożądanie. I to ma być piękne?? Mnie wręcz odtrąca taka postawa i wolałbym aby jednak hrabia Dracula był bardziej wymagającym przeciwnikiem, który by stwarzał chociaż jakieś problemy im, a oni go wykończyli jak chcieli. Wampirki odrażające i ogólnie cały film odrażający. Kolorystyka krajobrazu była tak skrajnie nierealistyczna że chciało się rzygać, a scenariusz jak na tej rangi reżysera był po prostu beznadziejny.Cały film ratowała jedynie świetna gra Hopkinsa. Film do obejrzenia na raz.

jaroslaw16

Zgadzam się z tobą w 100% jaroslaw16

ocenił(a) film na 10
jaroslaw16

Ależ Wy nic totalnie z filmu nie rozumiecie. Poprostu jak czytam te wszystkie wypowiedzi, to śmiac mi się chce!!!
Nie zmuszam nikogo do kochania tego filmu ale tekst typu; "śmieszna muzyka" jest ponizej wszelkiej krytyki!!!!! to moze niech ta osoba mi wyjaśni co ją tak bawi w tej muzyce????
Dla mnie film nie jest "na raz" czesto go goladam, mam nagrany... i wg mnie w ani jednej sekundzie nie jest nudny czy denerwujący...
Cały film jest utrzymany w bardzo teatralnej, poetckiej konwencji - sceny walk Vlada z Turkami (niczym sztuka teatalna - scenografia, kostiumy, charakteryzacja, postacie (ktorym zarzuca się przerysowanie) , która korzysta ze zdobyczy techniki wykorzystujac je np. przy montażu (kiedy na Jonathana i Minę zachodzi wachlarz z pawich piór...), ale takze innych np. kiedy jonathan spaceryje po zamku i schodzi po schodach a pod nimi widac gwieździste niebo - co sugeruje, że tutaj nie obowiazują prawa panujące na ziemi - wszystko dzieje się tu na opak - flakon z którego krople kapią w górę... Cień Draculi żyjący wlasnym życiem - jest uosobieniem - personifikacją jego mysli, emocji...
Jonathan - jak niektorzy twierdza "drewniak", ale taki w tamtych czasach był gentelman (+ jego traumatyczne przeżycia w zamku Draculi) dobrze wychowany, powsciągliwy, zachowawczy, nienagannych manier i powierzchownosci zebrać to wszystko do kupy i mamy mlodego gentelmana Jonathana Charkera :)
Co do ubrania - koszuli nocnej Lucy to widziałam tylko materiał rozwiewany wiatrem, nie moge powiedzieć czy jest to ubior z epoki, bo go de facto nie widziałam... pozatym lucy nie była zbyt cnotliwą panną co wyjaśnialoby tak odwazny (przezroczysty) strój oraz jego kolor...
Mina/ Elizabetha - Dracula byl jej milością jeśli weźniemy pod uwagę tzw." wędrowkę dusz" oraz kolejne jej wcielenia - to Mina mogła być..kolejnym wcieleniem Elizabethy, a jej milością był Vlad dlatego tutaj mamy rozdarcie tej bohaterki która kocha i Jonathana i Vlada (scena kolacji z Księciem, gdzie Mina opisuje calą historię Draculi i Elizabethy - skad to wiedziała? bo ona to Elizabetha)...
Postać prof. Van Helsinga - ekscentryczny naukowiec, ktorego zasciankowość i zachowawczosć klasowa strasznie męczy i smieszy zarazem, czlowiek o duzej wiedzy wykraczajacej poza normy społeczne i kulturowe spychajac go nieco na margines społeczny... stąd czasem jego prostackie, aroganckie zachowania...

ocenił(a) film na 9
melpomene_fw

Wszystko to rozumiem, ale film jest tak przesłodzony że oglądać nie można. "wędrówka dusz"?? Nigdy nie słyszał większego absurdu, jeżeli wierzysz w takie rzeczy to nie mamy co rozmawiać bo osoby wierzące w jakąkolwiek duchowość są nie warte dłuższej polemiki bo i tak nie zrozumieją prawdziwej istoty życia. W tym filmie jest takie nawarstwienie głupot, że normalny człowiek nie może znieść takiego badziewia.

ocenił(a) film na 10
jaroslaw16

Im więcej wiesz, tym wiecej widzisz szarosci w życiu, ktore na poczatku wydaje się jedynie czarne lub białe...
Hinduizm i Buddyzm - nie trzeba być wyznawcą aby wiedziec o tak sztandarowym założeniu tych religii jak wedrówka dusz...

ocenił(a) film na 9
melpomene_fw

Słyszałem, ale chodzi mi o to że to są puste wierzenia słabiutkich ludzi, którzy nie umieją sami kierować swoim życiem...

ocenił(a) film na 10
jaroslaw16

Dobrze ale ja nie chcę wchodzic w temat kto w co wierzy... Odnoszę się jedynie do filmu i tak tłumaczę zachowanie Miny, to wszystko.

jaroslaw16

oj, jarosław, jeśli w filmie jest motyw wskazujący na wędrówkę dusz to należy go zaakceptować, bo wtedy można pogubić gdzieś sens historii.
Ładne wytłumaczenie melpomene, niemniej jednak film nie podobał mi się wogóle choć lubię historie przedstawiane w taki "teatralny" sposób (patrz Towarzystwo Wilków które uwielbiam).

ocenił(a) film na 10
ocenił(a) film na 3
melpomene_fw

Stwierdzenie "muzyka przezabawna" było ironią z mojej strony i zostało użyte, aby ukazać jak bardzo była ona "słaba" i niepasująca do filmu. Jest to m in. jeden z czynników przyczyniających się do jego beznadziejności.

Twoja wypowiedź jest tym bardziej śmieszna bo nie wiem po co opisujesujesz te wszystkie postacie. My tu mówimy o kiepskiej grze aktorskiej np. Keanu Reevsa. itp. itd Rozumiem, że podobał Ci się film, mnie się z kolei bardzo nie podobał, ale nie musisz z tego powodu opisywać po kolei każdego bohatera bo każdy kto oglądał, to widział jacy oni byli i odbierał ich zachowania i charaktery na swój sposób. Niektórym się pewnie podobały, innym nie.

Jednym z problemów tego filmu jest właśnie jak piszesz "teatralna konwencja". Gdyby ktoś chciał zobaczyć sztukę teatralną "Drakula" to by sobie poszedł do kina. Od filmu się oczekuje czegoś więcej. Według mnie jest on po prostu źle zrobiony.

ocenił(a) film na 10
XxXxxEVeRaxxXxX

Właśnie, że muzyka pasuje idealnie, znam malo filmów, które maja tak dobrą i świetnie dobraną muzykę,
a opisuję np.Keanu Reevsa. itp. itd , bo denerwuje mnie również Twoja powierzchowna ocena tej postaci jak i innych
Guzik z filmu rozumiecie bo przysłoniła go Wam teatralna scenografia... :::::DDDDDDDDDDDDDDDDDDDDDDD
I WY SIĘ UWAŻACIE ZA KONESERÓW SZTUKI FILMOWEJ, JESLI NIE MOŻECIE PRZEŁKNAĆ TAKIEJ INTERPRETACJI I WYWNIOSKOWAĆ Z NIEJ CZEGOŚ WIECEJ, NIŻ TYLKO - NIE PODOBA MI SIĘ, A ZARZUT "ŹLE ZROBIONY" NIC MI NIE MÓWI - DOWODY!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!

ocenił(a) film na 3
melpomene_fw

Ok. ostatecznie mogę się zgodzić...muzyka jest b. dobrze dopasowana do fillu: i jedno i drugie...porażka.

Nie wiem, w której mojej wypowidzi doszukałaś się "powierzchownych ocen postaci". Ja ich nie oceniam, lecz krytykująę żenujący poziom aktorów, a nie postaci w filmie, to jest kolosalna różnica :/

Nie chodzi tutaj wcale tylko o scenografię...wiele scen nie trzyma się kupy, można odnieść wrażenie, że reżyser nie miał pojęcia jak je połączyć, aby powstała interesująca, piękna i intrygująca historia. Wiele momentów, które na prawdę mogłyby być przejmujące, było tak nudnych, śmiesznych lub niedorzecznych, że nie wiadomo, czy się na tym śmiać czy płakać i ubolewać nad tak niskim poziomem filmu.
Gra Winony Ryder oraz Keanu Reevsa w ogóle mnie nie przekonuje. Jest udawana dosłownie i w przenośni. Np. ze scen gdzie Mina wyznaje miłość Drakuli wieje tandetą na odległość, oglądając ją przyszły mi na myśl niektóre telenowele brazylijskie, albo ich parodie gdzie aktor/aktorka płacze na zamówienie z byle powodu. Zreo realizmu, zero profesjonalizmu ze strony tych aktorów.
Coppola wszystkie sceny, które rzekomo miały być strasznme uczynił albo zabawnymi (co już dyskwalifikuje to coś jako horror), albo nudnymi...i jeszcze ta feralna muzyka...niby to tylko jeden z wielu elementów, ale jakże istotny i nadający klimat obrazowi. Tutejsza muzyka może nadawała by się co najwyżej do "Krzyżaków", albo innych baaardzo starych filmów o równie irytujących brzmieniach.
Ten film ma całą masę wad i jest naszpikowany błędami. Jest ich tak dużo, że niechce mi się tu tego wszystkiego wypisywać bo wyszłoby ładne wypracowanko. A nie o to mi chodzi.
Szanuję, że ktoś ma odmienne zdanie na ten temat. Tobie muza się podobała, dla mnie jest do bani. Nie zmienie swojego zdania, więc wątpię czy dalsze polemizowanie ma tu większy sens.

Według mnie ktoś kto nazywa ten film arcydziełem, albo jest ślepy, albo nie ma zielonego pojęcia o dobrym kinie, podkreślam KINIE, nie teatrze.

ocenił(a) film na 9
XxXxxEVeRaxxXxX

Ostatnie zdanie strasznie mi się podoba. Masz jak najbardziej rację. Szkoda tylko że niektóre filmy mają u ciebie za wysoką ocenę... Ale to temat na inną okazję.

ocenił(a) film na 3
jaroslaw16

Miło, że podzieasz moją opinię :) A oceniam według uznania.

ocenił(a) film na 10
XxXxxEVeRaxxXxX

Ok! ja przyjmuję do wiadomości Twoją opinię o filmie, ale sie z nią nie zgadzam.... Tylko zastanawia mnie jedna rzecz dlaczego skoro film jest tak słaby zostal korzyknięty najlepszą ekranizacją powieści Stokera nie mowie już o zdobytych nagrodach - a przyznają je osoby, które (wybacz), ale znają się na tym lepiej niż np. Ty czy ja :)

ocenił(a) film na 3
melpomene_fw

Dokładnie to samo mogę powiedzieć na temat Twojej opinii.

Może ma tyle nagród bo korupcja w showbuissnesie też istnieje, więc może dlatego....hehehe ;)

Bardzo często mają miejsce takie sytuacje, że film, który jest przeciętny lub słaby dostaje Oscara, czy inną prestiżową nagrodę, natomiast ten, który jest faktycznie dziełem ponadprzeciętnym może być co najwyżej nominowany :/
Przypadkiem podobnym do "Drakuli" jest choćby tegoroczny "Jak zostać królem". Poza tym, że film ten jest cholernie przereklamowany to jest jeszcze nudny i....tyle.
To, że krytycy i media głoszą, iż produkcja jest genialna, fenomenalna, ma najlepsze role 1szo i 2goplanowe, efekty, albo muzykę itd., wcale nie oznacza, że cała reszta świata też tak twierdzi.

Radzę przy opiniowaniu i ocenianiu filmów kierować się WŁASNYMI poglądami, odczuciami oraz upodobaniami, a nie opinią większości i reklamą :)

ocenił(a) film na 10
XxXxxEVeRaxxXxX

Właśnie tak robię!
Gdybym kierowała się pobódkami wymienionymi przez Ciebie musiałabym ocenić "Władcę Pierscieni" na conajmniej 8 a tak nie jest. Nie mam przed kim, ani żadnego innego powodu aby robić to o czym piszesz. Poza tym masz bardzo rewolucyjne poglądy twierdząc, że co drugi film w historii przyznawania Oscarów nie zasluguje na ta nagrodę :D:D:D:D:D:D:D:D

ocenił(a) film na 3
melpomene_fw

"co drugi film w historii przyznawania Oscarów nie zasluguje na ta nagrodę :D:D:D:D:D:D:D:D"

nie przypominam sobie, żeby takie zdanie pojawiło się w moim poście
Co ma piernik do wiatraka?
Czytaj ze zrozumieniem ;)

ocenił(a) film na 3
melpomene_fw

Jeśli piszesz już coś o "Władcy pierścieni" to przynajmniej uzasadnij wypowiedź, a nie: "...a tak nie jest" xd ;D

ocenił(a) film na 10
XxXxxEVeRaxxXxX

Nie gorączkuj się tak... pozatym nie będę się przed Tobą tłumaczyć, dyskusja nie dotyczy "Władcy Pierścieni"...

ocenił(a) film na 3
melpomene_fw

To po co zaczynasz pisać coś o "Władcy pierścieni", skoro jak sama twierdzisz to nie ma zwązku z dyskusją??? pff....żenada :/

Mnie tym bardziej nie obchodzi co oceniasz i jak oceniasz.

ocenił(a) film na 10
XxXxxEVeRaxxXxX

to bylo porównanie...
Pozatym zakończmy już tą dyskusję bo robi się coraz bardziej żenująca...

ocenił(a) film na 7
Xandria

o boże... Bo ten film nie ma do cholery straszyc.... Jest to po porstu historia o Draculi.
inni - Arcydzieło :)

ocenił(a) film na 3
m0bscene

Jeśli nie ma straszyć to niech nie nazywają tego czegoś horrorem, ( to obraza dla filmów tego gatunku ) tylko romansidłemn, czy dramatem (chociaż jakby nie nazwał i to i tak ...miernym).

ocenił(a) film na 7
XxXxxEVeRaxxXxX

Ale Evera... tak juz jest, że filmy o wampirach sa klasyfikowane jako horrory

ocenił(a) film na 9
waleczny_kurczak_III

BZDURA !!!
Taki jest gatunek tego filmu, to klasyczny film grozy ( nie straszy jak horror, bo nim nie jest )
Podobnie zrealizowany co Wywiad z Wampirem, Epickie kino ze swoistym smaczkiem, lekko przerysowane, książkowo - baśniowe.
Nie wszystko na czym jest napisane horror, nim jest. Trochę pomyślcie zanim coś napiszecie.
Moja ocena 8,5 / 10

ocenił(a) film na 8
waleczny_kurczak_III

"
albo kostiumik Lucy gdy Dracula wzywa ją do parku. No nie jest to strój z epoki, nie jest to też strój w którym sypiały panienki z dobrych domów. Pewnie reżyser starał się przez użycie koloru czerwonego ukazać, że w tej scenie rządziło nią pożądanie i namiętność, niemniej jednak mógłby zachować stylistykę pasująca do epoki."

Ponieważ gdyby Lucy biegała po ogrodzie w białej, barchanowej koszuli z wysokim kołnierzykiem i długimi rękawami , zakrywającej ją po kostki, ta scena na pewno emanowałaby erotyką i zmysłowością, będącą zamysłem reżysera. A wdzianko Lucy jest utrzymane w stylistyce epoki, i owszem, jednakowoż bardziej przypomina bieliznę, niż strój sypialny :)

ocenił(a) film na 4
XxXxxEVeRaxxXxX

Mnie też film bardzo rozczarował. Sama nie wiem, dlaczego... Nie widzę w nim nic rewelacyjnego.

ocenił(a) film na 3
urinmyveins

Po prostu może dlatego, że został źle zrobiony. To coś dostało oscara za kostiumy??? Taa...szczególnie ta zbroja Draculi na początku...kostium na miarę "Power Rangers" :/

ocenił(a) film na 6
XxXxxEVeRaxxXxX

Ten film nie miał straszyć...Gdy się o tym wie film okaże się przyzwoity i strawny.
A jak się będzie czekać na jakąś jump-scenkę oczywistym jest, że się będzie dłużyć. To jest po prostu ekranizacja książki Stoker'a, która też nie miała na celu straszyć i nazywana jest horrorem tylko dla tego, że występują tam wampiry.
Momentami sceny przypominały "Martwicę Mózgu"??
Nie rozumiem...Mój idiotyzm nie ogarnia Twojego rozumowania filmów...

ocenił(a) film na 3
GHX03

To jak jest przypuśćmy jakaś komedia, w której jest postać wampira to już mam uważać, że to jest to horror? Absurd.

Gdybyś widział "Martwicę mózgu", wiedziałbyś o co chodzi. Mam tu na myśli filmowanie tym samym przezabawnym pokręconym stylem jaki jest w MM np. sceny z tym psycholem w psychiatryku oraz kilka innych.

ocenił(a) film na 6
XxXxxEVeRaxxXxX

Może nie do końca o to mi chodziło...Jako przykład można się posłużyć debilnym "Zmierzchem", który też nazywany jest horrorem, a nie ma nic wspólnego z tym gatunkiem, oprócz tego, że są w nich postacie wampirów. Oczywiście, że "Drakula" jako horror nie spełnia swojej podstawowej roli, ale mnie osobiście się wydaje, że nie miał on tego na celu, bo horror to nie tylko straszenie, spójrzmy prawdzie w oczy, czy ktoś w ogóle ogląda horrory, żeby się bać?
"Martwicę..." oglądałem kilkanaście razy i, i tak nie rozumiem. Realizacja "pokręconym" stylem? Jakoś tego nie odczułem...

ocenił(a) film na 3
GHX03

Hymm...debilni to są właśnie wg. mnie ludzie, którzy "Drakulę", "Zmierzch" i inne tego typu filmy określają horrorami.

....yyy...nie wiem jak Ty, ale ja horrory głównie oglądam po to, żeby się bać. W końcu taki jest ich cel: mają wystraszyć widza, no tak, czy nie? Natomiast "Drakula"...ech....niestety...ani to straszne, ani ciekawe, ani z tego porządny romans, ani dramat...takie nie wiadomo co.
Może i było to jedynie zobrazowanie powieści Brama Stokera, bynajmniej jednak nie było ono ciekawe. Jeżeli książka jest równie słaba jak film to prawdopodobnie jej nie przeczytam choć była już raz w moich rękach i było to moim zamiarem.

"Martwicę..." także miałam okazję oglądać wiele razy i widzę podobieństwo w niektórych ujęciach. Być może istnieje na to jakaś profesjonalna nazwa, której nie znam...nie ma sensu dalsze tłumaczenie Ci tego bo prawdopodobnie i tak nie zrozumiesz o co mi chodzi.

ocenił(a) film na 6
XxXxxEVeRaxxXxX

Ja już nie oglądam horrorów, żeby się bać, bo to już dawno za mną, dzięki temu mogę nieco bardziej obiektywnie spojrzeć na produkcję, takie jak m.in "Drakula", czyli zupełnie nie straszne, mimo wszystko nazywane horrorem. Znaczy się, nie kieruję się głównie strachem przy ocenie horroru, warto zwrócić uwagę na wykonanie, fabułę, bądź ogół rozrywki czerpanej z seansu.

ocenił(a) film na 3
GHX03

Dokładnie. Ja zawsze ogląając horrory, a także inne filmy zwracam uwagę na tego typu szczegóły, ale mimo wszystko głównym dla mnie wyznacznikiem, czy horror był dobry, czy też nie jest zaserwowany przez twórców poziom strachu ;]

ocenił(a) film na 9
XxXxxEVeRaxxXxX

Drakula jest horrorem. Występuje tu idea, która jak najbardziej może widza przerażać, postać kultowego literackiego monstrum, bohaterowie ponoszą śmierć w zetknięciu z czynnikiem fantastycznym, zmarli powstają z grobów, występuje odniesienie do zła w biblijnym pojęciu…

„Hymm...debilni to są właśnie wg. mnie ludzie, którzy "Drakulę", "Zmierzch" i inne tego typu filmy określają horrorami.”

Buraczana bufonada. Drakula nakręcony został w duchu KLASYCZNEGO horroru.

ocenił(a) film na 10
Kantor

Może i zbyt późno piszę ale zgadzam się!

GHX03

ok, to może nie dyskutujmy tu kwestii czy film powinien być nazwany horrorem czy też nie...a fakt, czy film wogóle był dobry czy raczej nie.
I ja skłaniam się ku opcji nr 2 - co już zresztą uzasadniłam.
'Historia i same postacie są płytkie, nudne i bezbarwne.
nie czepiam się juz kostiumów i próby wprowadzenia nastroju baśniowości, tego typu zabieg podobał mi się bardzo w "Towarzystwie Wilków"Neila Jordana, ale tu jakoś może nie odstrasza ale wygląda dość dziwnie?

ocenił(a) film na 6
waleczny_kurczak_III

Proste. Ja nie uważam filmu za arcydzieło kinematografii, ale wiem, że nie zasługuje by na nim wieszać psy.
Historia jest taka, jaką Stoker sobie napisał i ja nie mam się tu do czego przyczepić.
Postacie faktycznie zbyt dobre nie były, najlepsza była postać grana przez Anthony'ego Hopkins'a, reszta wypadła zadziwiająco słabo. Keanu zawsze gra tak samo sztywnie, z tą samą mimiką i zdaje się mało wczuwa się w rolę.
Właściwie, to film się trochę zbyt bardzo dłuży, nie wiem, czy to przez czas trwania, czy nie ciągnął mnie za bardzo. Nieco mnie irytował ten cały wątek "miłości tak silnej, że jest w stanie pokonać śmierć", nie przemawiają do mnie tego typu miłosne pierdoły, ale Coppola z pełną premedytacją zrezygnował z nastroju grozy na rzecz romansidła.
Według mnie są to główne wady, pomijając to, że nie straszy, mnie subiektywnie się podobał.

ocenił(a) film na 9
GHX03

Ten wątek miłosny między Winoną Ryder a Oldmanem psuje cały film. Sam dracula jest beznadziejny. Keanu chyba nie zagra lepiej w żadnym filmie niż speed czy matrix. A od kolorystyki krajobrazu rzygać się chce, co sprawia że nawet gra Hopkinsa nie pomogła. Nie da się tego badziewia oglądać więcej niż raz.

ocenił(a) film na 3
jaroslaw16

Co prawda, to prawda. Keanu to drąg totalny, z jego mimiką chyba nadaje się tylko i wyłącznie do grania sztucznych cyborgowych postaci pozbawionych jakichkolwiek emocji. Także produkcje typu "Constantine", czy "Matrixy" są dla niego, ale tylko takie...
Heh, ja "Drakulę" też raczej miałam "przyjemność" oglądać 1szy i ostatni raz bo szkoda na to mojego cennego czasu. Już na to konto wolę "Martwicę" sobie obejrzeć po raz enty i bardzo dobrze się przy tym bawić :]

ocenił(a) film na 5
XxXxxEVeRaxxXxX

Ja oglądałam już dość dawno temu, i mnie też rozczarował, ale to w dużej mierze dlatego, że jestem ogromną fanką książki, a film niestety za bardzo się od niej różni .... za dużo tu niepotrzebnego erotyzmu i beznadziejny wątek romansu Miny i Draculi........ ucierpiała biedna Lucy - ukazana jako dość rozwiązła dziewczyna. W książce była niewinna i delikatna :( Dlatego jej przemiana po śmierci była tak szokująca dla jej bliskich. W filmie nie ma różnicy pomiędzy żywą a wampiryczną Lucy.

ocenił(a) film na 7
reesee

Tak wchodzę niespodziewanie do Waszej dyskusji, ale po przeczytaniu większej części (uznałem że jeśli dalsza dyskusja wygląda tak samo, to nie ma po co tracić czasu, niestety) chciałbym zwrócić uwagę, może wyśmiać pewien komentarz i dodać kilka swoich.

"wędrówka dusz"?? Nigdy nie słyszał większego absurdu, jeżeli wierzysz w takie rzeczy to nie mamy co rozmawiać"

Po pierwsze - brak jakiejkolwiek kultury ze strony jaroslawa16, po drugie - jesteśmy na forum filmu Drakuli. Przepraszam bardzo ale dla mnie większym absurdem są wampiry, a nie "wędrówka dusz", którą nota bene uznaje wiele kultur, głównie wschodnich, co napisał przede mną melpomene_fw. Do tego dochodzi fakt że zachowanie (i wygląd oczywiście) Miny wskazuje na to że jest reinkarnacją Elizabethy, więc nie widzę powodu do sporów.

Nie wiem też jak dzisiejsze dzieciaki odbierają starsze horrory, ale rozumiem że krew, gwałty, liczne śmierci nie są dla Nich wystarczające. Przykro mi że w dzisiejszych czasach filmy muszą być robione na wzór piły, i nie można pokusić się w nich o odrobinę fantastyki i wyobraźni.

Tak jak już powiedziało kilka osób przede mną - film nie ma być w pełni straszny (choć w niektórych momentach powinien), a ma ukazywać wieczną miłość, pokusę, oczekiwanie i przemijanie. Tak przynajmniej ja odebrałem ten film, nie nastawiałem się na flaki i krew (która zresztą była, ale z tego co czytam - w za małych ilościach) i dobrze na tym wyszedłem. Pozdrawiam.

ocenił(a) film na 9
gsfdfdsa

Ostatnie 3 linijki, zgadzam się, dokładnie tak odbieram ten film, co do Piły, i flaków i krwi to mnie to obrzydza , horror powinien budzić niepokój, mieć odpowiedni klimat grozy i straszyć , nie obrzydzać :)

ocenił(a) film na 3
sarah496

Proste jak konstrukcja cepa ;]

Pobierz aplikację Filmwebu!

Odkryj świat filmu w zasięgu Twojej ręki! Oglądaj, oceniaj i dziel się swoimi ulubionymi produkcjami z przyjaciółmi.
phones