Jakim cudem Gary Oldman nie dostał NAWET nominacji do Oskara? No bo fakt faktem - wiele można
zarzucić temu filmowi i (osobiście będąc fanem) jestem w stanie zrozumieć wiele argumentów
przeciwników tego filmu, ale chyba nie ma wątpliwości, że tytułowa kreacja jest świetna (choć o ile
dobrze sprawdzam, w tamtym roku Oskara zgarnął Al Pacino za "Zapach Kobiety"... więc chyba nie
można też do końca stwierdzić, że Oldman był najlepszy w tamtym roku)
Z całym szacunkiem dla Ala Pacino - grana przez niego była efektowna, by nie powiedzieć: efekciarska. Dracula w interpretacji Rotha to genialne - pełne niuansów - studium samotności, alienacji, tęsknot i lęków. Akademia woli fajerwerki. Pozdrawiam.
Może masz rację :P Osobiście uwielbiam obie kreacje no i muszę się zgodzić, że w "Zapachu Kobiety" Pacino nie bawił się w subtelności, ale i tak (za ten film lub jakikolwiek inny z jego aktorskiej kariery) należał się PRZYNAJMNIEJ jeden Oskar dla takiego aktora (moja ulubiona rola - Pacino w "Donnie Brasco", po prostu cudo). O Oldmanie można to samo powiedzieć, aż dziw bierze, że do tej pory niczego nie zgarnął.